piątek, 16 listopada 2012

Szminka Wibo

Ahoj!


Jakiś czas temu Szuszu zamieściła post o  pomadkach Wibo. Spoglądnęłam wtedy na jej zdjęcia i myślę "o nie... taki kolor, fu, fu, fu".




     Będąc jednak w drogerii z ciekawością podeszłam do komody Wibo. Przeglądałam wszystkie odcienie i o dziwo jeden  przypadł mi bardzo mocno do gustu. Przyłożyłam kolor do ust i jakie było moje zdziwienie" kurczę pasuje mi, podoba mi się ten kolor", podkreślić należy, że kolor podobny jest do Szuszowego odcienia, jak nawet nie jest to ten sam kolor.  Wybrałam Nawilżającą pomadkę do ust 01. Zdecydowałam się na pomadkę, bo czemu nie za 8,69zł aż żal nie kupić. Fakt, faktem opakowanie pozostawia wiele do życzenia, jak sam zapach szminki, ale za taką cenę to kolor musi odgrywać tu najważniejszą rolę.




     Co mogę stwierdzić po jednym dniu użytkowania - to to, że pomadka rewelacyjna nie jest. Podkreśla skórki, nie nawilża i w dziwny sposób kryje moje usta, tak jakby chciała, a nie mogła. Co jeszcze, być może długo utrzymuje się na ustach, nawet po starciu na ustach zostaje lekka poświata. Nie wiem, czy to działa na jej korzyść. Nie mniej pomadka ma śliczny kolor i to jej niewątpliwy atut. Kolor bardziej nadaje się na wiosnę i lato, ale czemu by czasem nie zaszaleć :)
     
         



A Wam się podoba, jak oceniacie kolor? 

P.s. wiem, że mam krzywe usta :)

Pozdrawiam Ulis :*

6 komentarzy:

  1. Mniej więcej takiego koloru szukam i dużo czytałam o WIBO i kusi mnie ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tania więc warto spróbować, a nóż Ci będzie odpowiadać,a i czasami można ją kupić jeszcze taniej.

      Usuń