Ciąg dalszy wyzwania, a ja coraz bardziej zaczynam zastanawiam się co mogę uwiecznić na zdjęciach. Dziś należało pokazać "2 rzeczy". I tak wybór padł na proste, ale jakże wspaniałe rzeczy. Tadam: termofor i Jolki, przyjemny zestaw, który ukoi bolący brzuszek, ociepli i dodatkowo zmusi do myślenia, jednocześnie sprawiając frajdę i przyjemność.
Jeżeli jesteście ciekawi jak pozostali uczestnicy wyzwania interpretują tematy zapraszam na blog Uli.
Pozdrawiam Ulis :*
Uwielbiam termofor, zawsze pozwala mi się wykurować w zimie:)
OdpowiedzUsuńA jakże :)
UsuńNie ma to jak dobry termofor :)
OdpowiedzUsuń